poniedziałek, 28 października 2013

Pretty Paris

Wieża i karuzela
Kolejnym celem podróży Ani i Marcina było jedno z najdostojniejszych i piękniejszych miast jakie Ania widziała. Paryż, bo o nim mowa, nie tylko zachwyca wspaniałą architekturą, ale też wielkością i przepychem. Tu wszystko jest większe, ładniejsze i smaczniejsze (oprócz pokoju Ani i Marcina) Mieli tylko trzy i pół
dnia, żeby wszystko zobaczyć. Oczywiście nie jest to możliwe, trzeba by w nim spędzić co najmniej kilka tygodni lub miesięcy, żeby je poznać, ale przy intensywnym tempie zwiedzania można spokojnie w kilka dni "zaliczyć" wszystkie najważniejsze miejsca.

Zatrzymali się w centrum, w XVI dzielnicy, nieopodal mini Statuy Wolności, do wieży Eiffela spacerem mieli zaledwie 15 minut, więc lokalizacja wymarzona, sam wygląd pokoju można pominąć. Oczywiście nie mieli gdzie zaparkować samochodu, gdyż w centrum na ulicy można stawać jedynie na kilka godzin i  za słoną opłatą, podziemne parkingi są też niesamowicie drogie. Na szczęście właściciel pokoju zawiózł nas do Lasku Bulońskiego, gdzie mogli za darmo na ulicy zostawić auto. Było to dość daleko, ale w sobotę przed wyjazdem mogli rowerami pojechać  po auto i popodziwiać Lasek Buloński oraz pobliskie obiekty sportowe. W soboty, niedziele, święta oraz cały sierpień parkowanie na ulicy w centrum jest darmowe. 


Zaletą ich miejsca zakwaterowania były też oddalone o kilkadziesiąt metrów dwie stacje rowerów miejskich Vellib. Wiadomo już, że rowery są świetnym sposobem zwiedzania miasta, nawet jeśli nie jest ono tak płaskie i wyścieżkowane jak Amsterdam czy Berlin. Wygodniej i przyjemniej niż siedzieć w metrze jest pedałować. Ale warto też czasem zostawić rower i pospacerować, można wtedy dostrzec więcej szczegółów, bardziej poczuć klimat miasta.

 

 Żeby korzystać z rowerów Vellib, należy mieć kartę kredytową lub debetową. Kupuje się dostęp na jeden dzień za 1,7 euro lub tydzień za 8 euro (oczywiście dla miejscowych są długoterminowe karty), jest też kaucja 150 euro która zostaje zablokowana na 10-15 dni, dlatego nawet jak się jest na 2-3 dni lepiej kupić tygodniowy bilet i tylko raz mieć pobraną kaucję.



Rowery niedaleko pokoju Ani i Marcina



Wybiera się czterocyfrowy pin i dostaje bilet. Potem, żeby wziąć rower wpisuje się numer biletu i pin, i wybiera się numer roweru. Warto sprawdzić, czy rower jest sprawny, Ania pierwszy raz wzieła ze spadniętym łańcuchem, po czym wymieniła na rower z pustą oponą... Pierwsze 30 minut jest za darmo, kolejne 30 kosztuje 1 euro, kolejne 2 euro, i tak coraz więcej. Na szczęście stacji rowerów jest naprawdę dużo i ten czas jest wystarczający. Jeżeli stacja jest cała zajęta i nie można odstawić roweru, otrzymuje się, po wpisaniu numeru bileciku, dodatkowe 15 minut na znalezienie innej. jeżeli stacja rowerów na którą chcemy odstawić pojazd, będzie cała zajęta, dostaje się dodatkowe 15 min po wpisaniu numeru biletu. Rowery są wyposażone w 3 przerzutki, koszyk i światła. Są bardzo wygodne i dobre, bardzo przyjemnie się nimi jeździ.




Ponieważ po przyjeździe, pierwszego dnia pogoda była bardzo kiepska, padało, zbliżał się już wieczór, Ania i Marcin postanowili przejść się wzdłuż Sekwany, po wyspie ze Statuą wolności do wieży Eiffla. Trafili na dość małą kolejkę i wjechali na górę (winda na samą górę kosztuje 14 euro). W międzyczasie się trochę wypogodziło i nastał wieczór, więc mogli cieszyć się wspaniałym widokiem rozświetlonego miasta. Potem pospacerowali jeszcze po okolicy, w kierunku Trocadero,  następnie Aleją Klebera do Łuku Triumfalnego, przeszli przez Pola Elizejskie i wrócili metrem do domu. Warto zakupić  metrze 10 przejazdów , nie jest to jeden bilet tylko 10 pojedynczych biletów w cenie 13,3 euro, podczas gdy jeden bilet kosztuje ponad 2 euro. Było im trochę ciężko trafić do domu bo nie mieli mapy miasta, ale poradzili sobie.

Widok z mostu Mirabeu
Paryska Statua Wolności na Ile aux Cygnes , zaprojektowana przez.... Gustawa Eiffela, a wykonana przez rzeźbiarza Auguste'a Bartholdiego, któremu "pozowała" kochanka, lecz rysy twarzy nadał swej matki. Inspiracją dla powstania posągu był obraz Delacroix " Wolność wiodąca lud na barykady". A oryginalna Statua Wolności została podarowana Amerykanom przez władze francuskie. 

Idą Aleja des Cygnes do wieży
W tle najsławniejszy symbol Paryża, niezwykle fotogeniczna i wszechobecna wieża Eiffla. Została zbudowana wystawę światową w 1889 roku, jako upamiętnienie setnej rocznicy rewolucji francuskiej. Została zaprojektowana przez Gustawa Eiffla, mierzy 324 metry i miała stać tylko 20 lat. W ówczesnym czasie paryżanie jej nienawidzili, uważali za szpetną, wykonaną z prostackiego materiału - żelaza, budowlę. Jednak jej architekt bardzo się starał, by została, zrobił na jej szczycie laboratorium aerodynamiczne i meteorologiczne, a później stację telegraficzną. Udało się ocalić wieże przed rozbiórka i teraz nikt sobie nie wyobraża bez niej Paryża. Może i jest to trochę tandetny ale ładny symbol, obok serów i wina, całej Francji.


Co jakiś czas pada deszcz


Supermost Pont de Bir-Hackeim po tym dachu jeżdżą pociągi! 
Widok na wieżę z owego supermostu


Na wieży wiało. I jak widać, ściemniło się gdy czekali w kolejce


widok na wieżę z Alei Nowy York

Kolejne dni spędzili już głównie jeżdżąc rowerami. Popłynęli również stateczkiem po Sekwanie. Ale o tym w kolejnych postach.




Śniadanie w towarzystwie kruków w ogrodzie przed Luwrem



Okłódkowany most Carrousel

Zamknięta Ania

La Stryga, najsławniejszy ze stworków



Widok z wieży Notre Dam


Osobliwa fontanna przy Centrum Pompidou


Na karuzeli na Montmare


U podnóża Sacre Coeur

Rower do siedzenia, gdzie obok której z karuzel, nikt nie pamięta gdzie


Na stateczku

W mrocznych Katakumbach


2 komentarze:

  1. Ojej a ta karuzela to jest ta sama, na której zorganizowali sesje Top Model i tamta Ania miała tam super ujęcia :) Myślałam, że to takie tymczasowe wesołe miasteczko, a ono jednak jest tam na stałe, tak?

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie karuzele są w kilku miejscach, samodzielne nie w wesołym miasteczku. Jest jedna koło Wieże Eiffla i ja Montmare na pewno, możliwe że więcej nawet.

    OdpowiedzUsuń