MAPA TRASY
Wyruszyli tak jak poprzednio z Montjuc do Placa Espnaya, ulicą Paral-le do Kolumba i skręcili w la Rambla - najtłumniej obleganą przez turystów ulicę, pełną mimów, restauracji i budek z pamiątkami. W uliczce odchodzącej od La Rabra Carrer Nou de la Rambla znajduje się Palau Guell (1886-1890). Jest to jedno z najwcześniejszych dzieł Gaudiego. Zostało wykonane na zlecenie przemysłowca Eusebiego Guell i Bacigalupi. jedno z pierwszych dzieł Gaudiego. W 1984 roku został wpisany na listę UNESCO, w 2011 roku ukończono trwającą od 2004 roku renowację i udostępniono cały pałac do zwiedzania. Bilety nie są tanie, 12 euro i 9 ulgowy (Audiobook w cenie), ale warto wejść do środka i na dach, zobaczyć wszystko na własne oczy, gdyż ciężko jest opisać niezwykłość budynku.
Był to pierwszy projekt zamówiony przez Guella u Gadiego, ale nie ostatni. Przemysłowiec bardzo doceniał talent i oryginalność młodego architekta. Poznali się w 1878 roku na paryskiej wystawie światowej, na którą Gaudi zaprojektował witrynę dla Barcelońskiego rękawicznika. Od tamtej pory finansował kolejne projekty, stał się przyjacielem i mecenasem sztuki Gaudiego.
Kolejnym celem Ani i Marcina były Casa Batollo i Casa Milla. Więc ruszyli ulicą La Rambla do Placu Catalunya, Pg. Gracia, przy której znajdują się oba budynki. Casa Batollo (Zbudowany 1875-1877) został przebudowany przez Gaudiego w latach 1904-1906 na zlecenie Josepha Batollo. Ispiracją dla architekta była natura i morskie życie, nie tylko zaprojektował budynek, ale także meble i elementy dekoracyjne wnętrza i osobiście nadzorował budowę. Wstęp także jest nietani (20 euro i 16 ulgowy, z audiobookiem), ale budynek zachwyca i warto go dokladnie obejrzeć.
Casa Mila(1906-1912) był ostatnim świeckim budynkiem zaprojektowanym przez Gaudiego na zlecenie przmysłowca Pedro Mila i Camps.. Jest uznawany za najdojrzalszy jego projekt, ale przez innych katalońskich architektów był krytykowany i został nazwany "La Padrera", czyli kamieniołom, z powodu wyglądu zewnętrznego -surowej potężnej fasady pozbawionej linii prostych. Tak jak w poprzednich dziełach inspiracją była natura.
Wszystkie trzy budynki zrobiły na Ani i Marcinie ogromne wrażenie. Najbardziej podobał im się Casa Batollo, najdziwaczniejszy i najkolorowszy. Przyjemność zwiedzania psują tłumy ludzi i stanie w kolejkach niestety.
W okolicy znajduje się jeszcze kilka modernistycznych budynków: Palaau Montaner, Casa Thomas, Casa de les Pinxes, obok których także przejechali.
Następnie skierowali się Avinguda Diagonal w kierunku katedry Sagrada la Familia. Po drodze zatrzymali sie na lancz, mało hiszpański gdyż para nienawidzi owoców morza. Najedzeni dotarli do katedry.
Sagrada Familia jest budowana już od 130 lat, początkowo zlecono ją innemu architektowi, ale z powodu konfliktów, przekazano zlecenie Gaudiemu. pracował nad nią przez 40 lat, poświęcjąc jej całkowicie swoje ostatnie 15 lat życia. Katedra jest wielka i niesamowita, ale wciąż w budowie, zakończenie jest planowane na 2026-2028.
Do wejścia była gigantyczna kolejka, dlatego Ania i Marcin nie zwiedzili środka. Poza tym całość nadal jest w budowie i zamierzając obejrzeć ją w środku jak będzie już gotowa.
Posiedzieli chwilę w Parku przy katedrze i pojechali Avingusa de Gaudi do Hospital de la Santa Creu i Sant Pau (1902-1930). Zmarł w nim Antoni Gaudi. Stare secesyjne budynki pełnią funkcje pomieszczeń dydaktycznych Uniwersytetu. Obok wybudowano nowe budynki szpitalne. Dwa razy dziennie odbywają się wycieczki z przewodnikiem po szpitalu. Ania i Marcin tylko przejechali po terenie szpitala i zachwycali się, jak piękny to był szpital..
Wyjechawszy z terenu szpitala zaczęli się kierować się coraz bardziej pod górę do ostatniego punktu tej wycieczki, parku Guella.Jest on tak wysoko że do drodze były schody ruchome i windy, z których chętnie skorzystali.
Park zlecony przez Guella Gaudiemu, miał być miastem ogrodem, niestety nie znaleźli się chętni by tam zamieszkać. Uznano park za zbyt dziwny. Teraz jest to park miejski, miejsce spacerów miejscowych, oraz atrakcja turystyczna. Znajduje się na górze i rozciąga się z niego ładny widok na miasto.
Pokrążyli po parku, odpoczęli i ruszyli już z górki do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz