czwartek, 11 lipca 2013

Ania w Maladze


Po zwiedzeniu Barcelony Ania i Marcin polecieli do Malagi. Zatrzymali się na tydzień u Ani przyjaciółki Majki. Malaga jest mniej oblegana przez turystów niż Barcelona, mniej też w niej atrakcji do zwiedzania. Zatem Ania i Marcin przyjechali tu wypocząć i lenić się na plaży.



Okazało się że Majka ma bardzo ładne rowery, zrobione przez jej chłopaka Joaquina, więc postanowili na nich pojeździć. Marcin wprawdzie dostał rower z niedziałającymi hamulcami, ale dość szybko się przyzwyczaił do hamowania butami. Poza tym większa część
Malagi jest płaska, tylko z mieszkania Majki do centrum musieli zjeżdżać z górki.Na pierwszą przejażdżkę udali się przez centrum miasta, po porcie i wzdłuż morza przez Malaguetę, w kierunku plaży Picassa.



Na Paza de la Constitucion, a za Anią Calle Marquese de Larios

Na placyku obok Katedry


Ania pod katedrą
Droga w porcie
W fontannie w starej częsci portu
W nowej części portu
Ania na Malaguecie
Pod palmami na plaży
W drodze po plaży w kierunku plaży Picassa
Pd palmami :)
Tu zakończyli wycieczkę



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz